On
Ok, nazywam się Dominik. To już z resztą wiecie. Jestem studentem, studiuję informatykę stosowaną, ale takim typowym no lifem raczej nie jestem. Przynajmniej mam taką nadzieję. Mam jedną ogromną pasję - siłownię.
W skrócie...
W sumie moja przygoda z siłownią zaczęła się w nowy rok, ale nie ten 15-16, tylko wcześniej 14-15. Miałem dość imprez, na których piłem nie wiadomo ile i paliłem nie wiadomo co i ile. No i wyglądałem jak „kurczak”. Chciałem chociaż lepiej wyglądać, odrobinę lepiej. Zacząłem trenować, dokształcać się w tej dziedzinie, wciągać się w to coraz bardziej i powoli z dnia nadzień świadomie przechodziłem na „fitness lifestyle”. Teraz moje życie wygląda diametralnie inaczej, zdecydowanie lepiej.
Teraz codziennie gotuję, żeby utrzymać dietę, najbardziej jak mogę. Conajmniej 3 razy w tygodniu. Zaufałem nowemu trenerowi, zredukowałem liczbę treningów i zmieniłem ich system. Jak się okazało miał rację.
Chcę motywować ludzi do lepszego, zdrowszego stylu życia. Jeżeli, chociaż jedna osoba zacznie ćwiczyć i dbać o siebie to jest to dla mnie sukces, motywacja, by być lepszym.
Teraz codziennie gotuję, żeby utrzymać dietę, najbardziej jak mogę. Conajmniej 3 razy w tygodniu. Zaufałem nowemu trenerowi, zredukowałem liczbę treningów i zmieniłem ich system. Jak się okazało miał rację.
Chcę motywować ludzi do lepszego, zdrowszego stylu życia. Jeżeli, chociaż jedna osoba zacznie ćwiczyć i dbać o siebie to jest to dla mnie sukces, motywacja, by być lepszym.
Polecam do obserwacji naszego bloga, nie pożałujecie, gwarantuję to.
I instagrama też polecam.
Dominik