Motywacja
piątek, stycznia 29, 2016
A więc jak zwiększyć naszą motywacje?
Na szczęście jest na to parę sposobów. Pierwszym z nich jest
zatrudnienie trenera personalnego. Najlepiej gdy zapłacimy mu z góry za kilka
miesięcy. Gdy nie pojawimy się na treningu, nasze pieniądze pójdą w błoto.
Trener będzie zły, my po nieodbytym treningu rozczarowani sobą i
będziemy żałować, że jednak nie ruszyliśmy tyłków z foteli.
Kolejnym dobrym sposobem na motywacje jest trening ze
znajomym, dziewczyną czy chłopakiem. Każdy z nas pragnie być lepszym od drugiej
osoby. Trening wygląda wtedy znacznie inaczej, każda ze stron nie odpuści, aż
do granic swoich możliwości. Mamy wtedy pewność, że nasz trening był wykonany
na 110%. Jesteśmy z siebie dumni, nawet
jeśli zrobiliśmy mniej powtórzeń niż nasz rywal.
Wyobraźmy sobie naszą wymarzoną sylwetkę i dążmy do niej. Po
każdym treningu bądźmy z siebie dumni, przybliży nas to do celu, który mamy w
głowach. Pierwsze efekty dostrzeżemy sami, gdy będziemy kupować o rozmiar
mniejsze spodnie, później zobaczy to nasza rodzina i znajomi. Będą na pewno
zazdrościć, ale pogratulują nam i dadzą kopa do dalszego trenowania. Warto też robić sobie zdjęcia np. co miesiąc, żeby dokumentować progres. Gdy potem porównamy zdjęcia to zobaczymy jak się zmieniamy, a zestawiając dwa różne zdjęcia, które zostały zrobione w dużym odstępie czasu to zaufajcie, ale będziecie bardziej zaskoczeni niż myślicie.
Załóżmy się z przyjacielem, kto dłużej pociągnie bez słodyczy (oczywiście
to tylko jeden z przykładów). Z pewnością nie będziesz chciał/a być na
przegranej pozycji. Nawet jeżeli nikt nie zauważy podjadania, w naszych głowach
pojawi się małe rozczarowanie, a wygrana zakładu nie będzie cieszyć tak jak
powinna.
Nagradzajmy siebie za każdy tydzień lub miesiąc treningu.
Może to być wyjście do kina, małe lub większe zakupy czy nagroda w postaci czegoś słodkiego. Jednak taka nagroda powinna być stosowana bardzo rzadko (zawsze zostaje nam cheat meal w diecie), czyli nie jemy od razu 3 pączków, bo nam się należy. NIE! Róbmy wszystko z głową, a nasze efekty będą coraz bardziej
widoczne.
Na koniec być może najważniejsza sprawa, którą ujęłam na wstępie. Nie mów od jutra, zacznij już dziś. Chcesz zapisać się na siłownie? Zrób to teraz, nie czekaj na poniedziałek czy na nowy miesiąc. Chcieć to móc, pamiętaj!
Kończąc dzisiejszego posta, chcielibyśmy polecić Wam książkę "Przestań jęczeć i weź się wreszcie do roboty!", autorstwa Bartka Popiela. Bardzo motywująca, znajdziecie tam wiele porad, na pewno nie pożałujecie, sięgając po nią. Potężna dawka motywacji, serdecznie polecamy!
Na koniec być może najważniejsza sprawa, którą ujęłam na wstępie. Nie mów od jutra, zacznij już dziś. Chcesz zapisać się na siłownie? Zrób to teraz, nie czekaj na poniedziałek czy na nowy miesiąc. Chcieć to móc, pamiętaj!
Kończąc dzisiejszego posta, chcielibyśmy polecić Wam książkę "Przestań jęczeć i weź się wreszcie do roboty!", autorstwa Bartka Popiela. Bardzo motywująca, znajdziecie tam wiele porad, na pewno nie pożałujecie, sięgając po nią. Potężna dawka motywacji, serdecznie polecamy!
A może Wy macie jeszcze jakieś sposoby na motywacje? Jeśli
tak, podzielcie się z nami w komentarzach. Na pewno skorzystamy na tym my i Wy!
Na teraz to tyle. Motywujemy nasze zgrabne tyłeczki i lecimy
na siłke, żeby były jeszcze zgrabniejsze !
8 komentarze
Póki co, to chyba najlepszy post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzięki wielkie, staramy się jak możemy :)
UsuńPozdrawiamy, aboutthefitness
A jak wyglądał wasz sposób motywacji? :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam trenować z koleżanką, żeby na wakacje być fit, a teraz moją motywacją jest chłopak, nie daje mi się opierdzielać ;) a Dominik twierdzi, że nie wie,po prostu to lubi i tam się wyładowuje :)
UsuńI chodzicie cała trójką na siłownię? Jak tak, to super! Nie ma nic lepszego niż wzajemna motywacja :)
UsuńTeraz już tylko we dwoje :) Ale zgadzam się, wzajemna motywacja jest najlepsza!
UsuńJestem ciekawa, jaki Wy macie sposób na ograniczenie słodyczy? Robicie swoje fit przekąski lub wypieki? Czy spożywacie np. jakies słodycze co mają 0 kalorii ? :)
OdpowiedzUsuńPolecam sosy Walden Farms, mają zero kalorii a smakują naprawdę dobrze. Możemy je kupić w rożnych smakach, ja polecam czekoladowy i klonowy. Można je łączyć z masłem orzechowym i do tego wafle ryżowe. Pycha! :)
Usuń